Chyba większość z nas lubi grillować. Wspólnego biesiadowania latem przy wyjątkowym aromacie potraw nie da się przecież porównać z niczym. Mamy przy tym swoje ulubione przepisy i triki. A czy jest wśród nich niemarnowanie jedzenia?
– Mamy jednak w sobie pewną nerwowość kulinarną, a grillowanie to przecież celebrowanie miłych chwil – mówi Aleksander Zachuta, promotor kulinarny i doświadczony kucharz (więcej o Aleksandrze możecie dowiedzieć się np. z materiału Hello Kraków. Przyznaje, że kochamy grillować, ale spieszymy się i zbyt często rozgrzewamy grilla do zbyt wysokiej temperatury co zmienia go w zasadzie w ognisko. – To błąd. Do grillowania potrzebujemy żaru, od którego bije wysoka temperatura i w niej powinniśmy przygotowywać produkty. Nie nakłuwajmy też mięsa widelcem podczas grillowania, bo soki spłyną na węgle, a mięso będzie niezdrowe i wysuszone na wiór – podpowiada.
Dobry plan to podstawa
Grillowanie zacznijmy od planowania. – Zanim zaczniemy zakupy, ustalmy ile osób zapraszamy, co planujemy przygotować, kto je mięso, a kto woli warzywa – radzi Aleksander. – A w sklepie? Wielu sięga po najprostsze rozwiązanie i kupuje gotowe, już przyprawione zestawy mięs. Często ląduje w koszyku więcej opakowań niż potrzebujemy, bo jest promocja, bo kupujemy „na wszelki wypadek”. Ja jednak radzę kupić odpowiednie produkty i przygotować je samemu. Jeśli sami przyrządzimy potrawy na grilla, marynaty, dipy i sałatki to zapewne będzie i smaczniej i… trudniej później takie „resztki” wyrzucić do kosza – podpowiada.
Grillowy przegląd lodówki
– Grillowanie to dobra okazja do posprzątania lodówki – mówi Kasia, autorka profilu zielona_sroka. – Na grilla możemy wykorzystać warzywa, które nie są już pierwszej świeżości, jak chociażby pomarszczona papryka, która straciła chrupkość, ale świetnie się nadaje do pieczenia – opowiada. Generalnie namawia na dania wege i zachęca do otwartości na nowe smaki. – Nigdy wcześniej nie grillowałam warzyw, a warto spróbować, bo jak się okazuje grillowany banan, arbuz czy ananas są naprawdę smaczne – przekonuje. – Do dań z grilla świetnie pasują wszelkie dipy, w tym także te Zero Waste, np. pesto z liści rzodkiewki czy tzatziki ze skórki ogórka – dodaje.
Bez zbędnej folii
Kiedy Aleksandra pytamy o grillowane warzywa mówi, że dziwi go, że wszystko jest zawijane w folię aluminiową. – Potrawy z grilla mają mieć aromat dymu. Proponuję zrobić szaszłyki. Z jednej cukinii, kilku pieczarek, cebuli i papryki wyjdzie ich naprawdę sporo. Do tego polecam czosnkowy sos. Do kwaśnej śmietany lub jogurtu typu greckiego wystarczy wycisnąć czosnek i doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Po 2-3 godzinach w lodówce jest gotowy do spożycia – podpowiada. I dodaje, że można dodać świeżej mięty, a kiedy wzbogacimy go jeszcze startym ogórkiem mamy gotową, zupełnie nową i bardzo smaczną propozycję. Dość prostym przepisem jest też grillowany ser halloumi, który wystarczy skropić oliwą, odrobinę posolić i grillować na bardzo rozżarzonym palenisku. A kiedy przypiecze się za mocno papryka lub bakłażan, nie trzeba ich od razu wyrzucać. Wystarczy ściągnąć przypaloną skórkę i spróbować. Będzie pysznie…
Zamiast do kosza do garnka
Zostały resztki po grillu? – Możemy zrobić tzw. kociołek. Warstwę kapusty, surowych ziemniaków w plasterkach, mięso i warzywa z grilla, przyprawiamy i przykrywamy liśćmi kapusty. Całość wstawiamy na palnik i czekamy aż na delikatnym gazie ziemniaki „dojdą”. I mamy nową, fajną potrawę – podpowiada Aleksander. Kucharz mówi, że mięsne „resztki” z grilla dobrze komponują się w bigosie albo w przepysznych kapuśniakach. Kasia też ma swój sposób na wykorzystanie grillowych resztek – Ja dania pakuję do szklanych pojemniczków dzięki czemu inne potrawy w lodówce nie przechodzą zapachem grilla. Takie resztki odgrzane w piekarniku na drugi dzień są naprawdę smaczne – zachęca.
Tipy na grilla dla zerowasterów
- Dostosujmy grillowe menu do gości, których planujemy zaprosić.
- Przed zakupami sprawdźmy, co mamy w lodówce i wykorzystajmy to na nasz autorski mix mięs lub warzyw.
- W sklepie róbmy zakupy z kartką w ręku: nie kupujmy tylko dlatego, że „była promocja”.
- Sami przygotujmy marynaty, sałatki i wszelkie inne dodatki na grillową biesiadę – będzie smaczniej, zdrowiej i taniej.
- Zrezygnujmy z plastikowych naczyń i sztućców – jeśli to możliwe, korzystajmy z wielorazowej zastawy. A może „naczyniem” będzie bułka, tortilla, pita lub jadalne talerze z otrąb lub np. ciasta chlebowego?
Segregujmy odpady. Jeśli potrzebujecie podpowiedzi, znajdziecie korzystając z wyszukiwarki np. na stronie: https://segregujna5.um.warszawa.pl/odpady/nadpalona-tacka-grillowa-alumuniowa/